Do premiery "Brzydkiego Kaczorka" zostało tylko 5 dni. Rozpoczynamy odliczanie. Dziś w czasie próby zadaliśmy kilka pytań reżyserowi Jakubowi Szydłowskiemu.
- Dlaczego warto wybrać się na "Brzydkiego Kaczorka"?
- Dlatego, że jest to spektakl o tym co się tutaj dzieje w mieście. O tym co dzieciaki przeżywają. O tym jakie mają pokusy niedobre. I o tym jak z nich wyjść. O tym co jest najważniejsze kiedy jest się młodym, kiedy zaczyna się życie. Jak poradzić sobie w szkole, w przedszkolu, kiedy nikogo nie znamy i kiedy spotykamy nowych ludzi. Jak sobie radzić.
- Podglądałem próby i momentami byłem przerażony. Sporo samotności widziałem i niezrozumienia i przezywacie się ty Żydku, ty Kacapie. Nie obawia się Pan, że dzieci będą się bały?
- Trzeba pamiętać, że dzieci używają słów zasłyszanych u dorosłych. Od nich się uczą. Ja się nie boję słów Żydek czy Kacap, bo wiem, że czasami używamy słów których znaczenia nawet nie znamy. Najważniejsze to odróżniać rzeczy ważne od nieważnych. Moim zdaniem najważniejsza jest relacja jaka między ludźmi powstaje.
Aktorzy schodzą się na plan. Muzycy stroją instrumenty. Za moment rozpocznie się kolejna próba. Do premiery "Brzydkiego Kaczorka" zostało 5 dni!